gosia04
Idź do strony 1, 2 Następny

gosia04

Ja mam 35 lata,ponad 90stopni skrzywienia. Od 15 r.ż. żaden lekarz nie chciał się podjąc operacji, strsząc mnie wózkiem. Lekarze mówią, że mam twarde skrzywienie, które jest stałe i się niepogłębia. W nadziei, że medycyna poszła do przodu 1,5 roku temu byłam na konsultacji w Trzebnicy. Jeden wniosek z tej wizyty to, że jak byłam młoda to nie było takich metod leczenia jak teraz, a obecnie na ich zastosowanie jestem już za stara. Może ktoś słyszał o leczeniu operacyjnym osób po 30-stce ?

Maritza

ja mam podbnie:/ , mi to samo mówią lekarze, raczej wątpię żeby z któryś szpitali polskich ktoś się podjął takiej operacji...:(spróbuj gdzieś za granicą, bo na pewno tak nie możesz zostać.Masz skoliozę wrodzoną czy nabytą?

gosia04

Od 4 r.ż. byłam leczona w Trzebnicy na zwichnięcie stawu biodrowego od uroszenia. W wieku dojrzewania zaczął krzywić się kręgosłup, ale lekarze mówili "najpierw zajmijmy się biodrami,a później skoliozą ". Wtedy operowano od 15 r.ż. i jak osiągnęłam ten wiek już nie podjęli się operacji. Póżniej byłam na konsultacjach w Zakopanym, Warszawie, Świebodzicach - wszędzie to samo straszenie wózkiem.
W zasadzie nie mam żadnych dolegliwości zw. z kręgosłupem i chyba powinnam się cieszyć: że chodzę, pracuję i żyję w miarę normalnie.

Maritza

a bardzo jest widoczna u Ciebie skolioza?U mnie niestety tak dlatego próbuje za granicą, w Zakopanem właśnie mnie straszą wózkiem...

wole już w innych szpitalach nie próbować, bo nie chce tego słuchac:(

gosia04

Niestety wydoczne i najbardziej nad tym ubolewam;O(
Isabel ila masz lat ? Jakie kroki podjęłaś w spr. leczenia za granicą ?

Maritza

mam 17 lat, wysyłam w tym tygodniu dokumenty do Stanów, chirurg w moim mieście powiedział, że muszę coś z tą skoliozą zrobić, bo skrzywia się co raz bardziej, a w zakpcu mówią że kręgosłup jest w stanie stabilnymxDD i to tak od 7 latxD

Agnesa

Czesc Dziewczyny,
Watek od dawna nie byl odswiezany. Jak potoczyly sie Wasze losy odnosnie operacji?

Jestem po operacji kregoslupa metoda Harringtona (bylo to w wieku 14 lat). Operacja byla robiona w Bydgoszczy w Wojskowym Szpitalu. Po 5 latach pret zostal mi usuniety i niestety skolioza poglebila sie. Nie mam poki co jakichs strasznych dolegliwosci z tym zwiazanych (bole, ktore da sie jakos zniesc), ale czuje sie psychicznie z tym bardzo zle. Mam ok. 90st. skrzywienie kregoslupa i nie da sie tego ukryc.

Lekarz w Konstancinie zalecil operowanie i odeslal do Zakopanego ze wzgledu na moj wiek. Jakis czas temu bylam wiec na wizycie w szpitalu w Zakopanem i zaproponowano mi przyjecie do szpitala w celu wykonania szczegolowych badan czy operacja bedzie mozliwa do przeprowadzenia. Niezaleznie od tego poinformowano mnie, ze operacja moze nie udac sie. Strasznie boje sie tej decyzji, bo mam rodzine, male dziecko, i odwlekam w czasie moment pojscia do szpitala. Wiek jednak mnie troche goni. Chcialabym znalezc osoby, ktore borykaly lub borykaja sie z podobnym dylematem.

Ile kosztuje operacja w Stanach Zjednoczonych? Czy ciezko jest tam dostac sie na zabieg? czym roznia sie ich metody leczenia od metod polskich lekarzy?

Pozdrawiam!!

olazasada19

ja miałam operacje metodą taką jak operują w Stanach Zjednoczonych ale było to w dziecięcym szpitalu .Na pewno w Polsce jest mało szpitali operujących nową technologią .Ale może warto poszukać ... Wink

może się znajdzie ktoś to Cię z operuje.
Wiem że podjęcie decyzji jest bardzo trudne ale może warto spróbować bo nie wiadomo jak będzie jak jest teraz ...Trzymam kciuki i życzę wszystkiego najlepszego .

Puenta · Gość

Tylko wiesz, jak ktoś już miał wstawianego pręta i miał go ileśtam lat, to nie nie jest później tak leczony jak takie osoby, które pierwszy raz zakładają. Z tego co słyszałam to tylko w Zakopanem i w Warszawie u Michalskiego prostuje się osoby po wstawieniu prętów, bo inne szpitale nie znają takiej nowej amerykańskiej metody (bo kręgosłup który zlał się w jedną kość to trzeba rozdzielać, żeby każdy krąg był osobno, czyli nawet w kilkunastu miejscach tak trzeba rozciąć kręgosłup-sprawdzałam w paru ośrodkach czy by mnie zoperowali państwowo w posobny sposób i okazało się, że nikt nie słyszał o tego typu operacjach i mi mówili, że takiego kręgosłupa, gdzie były pręty, to się już nie wyprostuje i muszę zostać taka pokrzywiona, jaka jestem na dzień dzisiejszy) i to jest bardziej niebezpieczne niż normalna operacji, podczas której pierwszy raz zakłada się pręta. Pozatym takie coś chyba kosztuje ok. 100 tysięcy zł, czasem więcej i przebiega w chyba 2 etapach (jeśli się nie mylę) Wink

Więc lepiej głęboko zastanowić się nad taką operacją

Maritza

a ten sposob co opisujesz Puenta to nie orientujesz sie czy robi sie etapowo, czy po prostu za jednym razem?

Puenta · Gość

To się chyba robi w 2 etapach, ale niestety nie miałam robionej takiej operacji, tylko się pytałam różnych osób i jedna kobieta, która mi o tym mówiła, to opowiadała, że te operacje robiło się w 2 etapach, że to niebezpieczne, bo jest duże prawdopodobieństwo paraliżu itp.

Agnesa

Tak, w moim przypadku kregoslup, w wyniku tego, ze byl kilka lat usztywniony, jest zrosniety, tzn. poszczegolne kregi. Operacja na takim kregoslupie polega m.in. na nacieciu tej kostnej stalej czesci kregoslupa. Z tego wzgledu moze byc bardziej niebezpieczna, ale zasugerowano mi nieoficjalnie, ze ryzyko miesci sie w 10%. Sama juz nie wiem czy to duzo...
Optymizmem jednak powialo gdy w Zakopanem powiedzial mi lekarz, ze po przyjeciu do szpitala i po dokonaniu szczegolowych badan, zdjec, itp. moze okazac sie, ze moj kregoslup beda mogli operowac jakby nigdy nic na nim nie robiono. Mowil to na podstawie zdjec rtg, mimo, ze na nich widac, ze czesc kregow jest ze soba zrosnietych.
Operacja jest finansowana w calosci przez NFZ. Lekarz nic nie mowil mi, ze ten zabieg jest wykonywany w 2 etapach. Gdyby byl to sadze, ze nie omieszkalby mnie poinformowac. Powiedzial jedynie, jesli dobrze pamietam, ze rekonwalescencja trwa ok. 3 tyg., a pozniej sa podobne ograniczenia do tych, ktore mialam przy poprzedniej operacji.

Czy ktos z Was mial podobna operacja albo stoi przed takim wyborem jak ja?

Puenta · Gość

Aha, bo ja tylko słyszałam o takiej operacji u dr Michalskiego i dlatego myślałam, że to się przeprowadza w 2 etapach. A mogłabyś mi dać jakieś namiary na lekarzy z Zakopanego? Bo może ja się z nimi skontaktuję Wink

Agnesa

Puenta, chetnie bym Ci podala nazwisko lekarza, ale nie pamietam po prostu. Raz bylam u niego, a wyboru lekarza nie dokonalam sama, tylko po prostu zapisalam sie na wizyte i akurat do niego trafilam. Chyba nie ma znaczenia do ktorego lekarza trafisz w Zakopanem. Tam po prostu dokonuja reoperacji. Moj przypadek lekarz konsultowal z profesorem, ktory tam tez przyjmuje (chyba jest ordynatorem i chyba pochodzi z Krakowa - tez juz nie pamietam nazwiska), i wspolnie ustalili, ze jest sens operacji. Ale ostatecznie czy beda mogli mnie operowac i o spodziewanym efekcie dowiem sie po przyjeciu do szpitalach i szczegolowych badaniach.
Czy Ty tez juz bylas operowana i czeka Ciebie reoperacja?

Czy ktos z Was zna roznice miedzy metoda, ktora leczy dr Michalski i metoda stosowana np. w Zakopanem? bo jeden z lekarzy powiedzial mi, ze nie ma zadnej.
Pozdrawiam!

justa

A mogłabyś mi dać jakieś namiary na lekarzy z Zakopanego?

Hejka dziewczyny! To są namiary na lekarzy z Zakopanego:
prof.Zarzycki przyjmuje( prywatnie) w Krakowie i tel.0-12 422-69-43 lub Tęsiorowski również przyjmuje( prywatnie ) w Karkowie 0-12 649-98-74
Pzodrowionka