szkoła ,studia
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 Następny

Kaś

Podobno skolioza II stopnia niekiedy jest uznawana za przeciwwskazanie. Wszystko zależy od lekarza.

joa93

Ale dlaczego Kaś?Ja będę miała operację, ale ostatnio wymarzyłam sobie takie studia, choć jestem dopiero w pierwszej liceum.
A ty jako,że jesteś już po operacji kim chcesz być z zawodu ( nie wiem ile masz lat, więc nie uznawaj tego pytania za głupie)

Kaś

Boli, pogłębia się, ogranicza, skoro przyznają za nią stopień niepełnosprawności, to znaczy, że jednak jest to jakaś "ułomność" Razz

a medycyna wymaga raczej pełnej sprawności (oczywiście zależy, od tego jaką profesję chce się wybrać, wydaje mi się, że chodzi tu raczej o lekarzy, którzy wykonują operacje, jeśli chodzi o zwykłego internistę ja nie widzę przeciwwskazań... ale nie mnie to oceniać Wink

) A ja jeszcze nie wiem... W tym roku matura, zamierzam zdawać wos i historię, więc raczej jakieś bardziej humanistyczne kierunki. Może prawo? Myślałam o public relations i marketingu medialnym na dziennikarstwie, ale nie chce mi się bawić w rozszerzony polski

Zobaczymy, do maja jeszcze dużo czasu Wink

krzywulec

no to pieknie bo ja sobie ubzduralam chirurgie

joa93

Może Kaś ma rację, ale ja zawsze myślałam,że u chirurga to chodzi o to, by miał zwłaszcza ręce sprawnę i mocną psychikę Razz

Ja chciałabym być okulistą lub psychiatrą ( proszę się nie śmiać

)
Kurczę, szkoda że są takie ograniczenia

A w kierunkach humanistycznych nie widzę dla siebie przyszłości, poza tym na moim profilu w liceum są one w minimalnej formie realizowane te przedmioty, bo to raczej klasa ścisła i bym musiała za dużo materiału nadganiać sama Sad

Kaś

Ja mam 6h historii teraz Razz

Myślałam o psychologii, ale chyba nie jestem stworzona do słuchania o ciągłych problemach, często banalnych (w moim odczuciu, wiem, że dla każdego co innego jest "końcem świata" Wink

)
Chirurg musi mieć też zdrowy kręgosłup (patrz: operacja kręgosłupa - 5 godzin stania bez przerwy)

krzywulec

masz Kasia racje. musze zaczac sobie odbzdurowywac ta chirurgie... Sad

Kasiu, a Ty nosisłaś po zabiegu gorset gipsowy?
Bo moja koleżanka z klasy była operowana w Konstancinie i potem chyba 4 miesiące chodziła w takim gorsecie i teraz nie mają zamiaru jej robić plastyki żeber...

Kaś

Żadnego gorsetu. Ja w ogóle jestem przeciwniczką szpitala w Konstancinie... straciłam tam prawie 3 lata w jakimś durnym gorsecie, a potem okazało się, że od momentu, gdy zaczęłam go nosić już nie rosłam, a więc było to bez sensu, tylko wyciąganie pieniędzy. Poza tym oni stosują sporo starsze metody operacji i przygotowania do niej, w szpitalu spędza się duuużo więcej czasu, niż tak naprawdę potrzeba.

joa93

A ty gdzie byłaś operowana Kasia?I jak długi czas spędziłaś w szpitalu?

Kaś

W Olsztynie (lekarz z Warszawy). 4 dni przed operacją w szpitalu, 7 dni po wyszłam do domu. Smile

krzywulec

no to u nas na Górce, jak jeszcze często robili kręgosłupy, to tak samo bylo
i mniej wiecej w 3-4 dobie dziewczyny juz zaczynaly chodzic

joa93

Wow, okropnie szybko. Qrczę, na nowo zacząć chodzić, to musi być dziwne uczucie Wink

Kaś

Teraz to już normalne, niektórzy nawet z drenem biegają Wink

Dziwne uczucie, jak się pierwszy raz staje, zrobi pierwszy krok. A potem to już z górki, jak doszłam do końca sali (malutkiej) to po korytarzu szłam sama, aczkolwiek bardzo wolno. Wink

joa93

Hihihi

Pewnie po tej operacji jest wiele wspomnień, bo wszyscy potrafią to wszystko tak dobrze zrelacjonować.Też liczę,że niedługo ja będę o niej opowiadać, (oby jak najszybciej) i to w pozytywach Wink

Kaś

To jest jedna z tych rzeczy, których się nie zapomina Wink