Rehabilitacja - McKenzie, Yumeiho?
Idź do strony 1, 2, 3 Następny

December

Witajcie!
Czy moze ktos z Was probowal tych metod rehabilitacji? Czy warto?

Gosiak;)

ja chodziłam przez kilka miesięcy na masaże metoda Yumeiho i fakt toche mi sie poprawiło, ale przy moim skrzywieniu i tak była potrzebna operacja.

December

Dzięki Gosiu. A możesz cos więcej powiedzieć jak to wygląda, bo tez myślałam o tej metodzie dla mojego syna. Czy pacjent musi współpracować? Pytam, bo syn jest upośledzony umysłowo. Masaże dobrze znosi, ale jest do nich przyzwyczajony, nie wiem jak z ta metoda by było. Czy by się udało. Czy jest to bolesne?
Mieszkam w Warszawie. Może ktoś poleci jakiegoś dobrego lekarza ortopedę.
Na razie mam kontakt do lekarza z Otwocka. Tutejszy lekarz tylko wystawia nam recepty na buty ortopedyczne. Jak pytałam o plecy to nawet syna nie zbadał. Powiedział, ze tu i tak nic się nie zrobi, bo przecież on i tak sam nie będzie ćwiczył. A ja widzę, ze prawa łopatka coraz bardziej mu wystaje i bardzo się martwię.
Sad

Jola

December

Jolu dziekuje, a jakie sa wady metody Yumeiho i czy w takim razie ta druga metoda byla by lepsza?

Gosiak;)

Jak ja chodziłam na Yumeiho to masażysta najpierw tak jakby mi "wyciągał" rece, nogi biodra i plecy, to troche bolało przy pierwszych masażach. Potem leżałam i miałam taki masaż podobny do zwykłego i jeszcze na koniec miałam taki jakby "streching" - kilka ćwiczeń, ale to już nie jest obowiązkowe Smile

Więc współpraca w moim przypadku była potrzebna tylko w przypadku tego ostatniego "nadobowiązkowego" etapu.

December

Dzieki Gosiak. Razz

Pewnie pojade na konsultacje, zobacze co powiedza.

Jola

December

Dzieki Jolu!
Sprawdze wszystko. Na razie ide do sprawdzonego - poleconego przez matki chorych dzieci - rehabilitanta. Zobacze co on mi powie.
dodatkowo mamy wizyte u lekarza ortopedy, bo ostatnio nie chcial nas nawet zbadac. Sad

Na razie masuje syna sama codziennie i naswietlam lampa BIO-V.

grEEn_LacE

Ja także korzystalam z metody yumeiho przez ponad 2 lata. Na początku dawało to efekty, ponieważ skolioza nie pogłębiala sie,a to bylo juz dla mnie duzo. Z metody tej korzystalam do konca wrzesnia tego roku. Zrezygnowalam z niej, poniewaz skrzywienie w ostatnim czasie bardzo sie zwiekszylo, a ja stwierdzilam ze lepszym wyjsciem bedzie operacja. Obecnie jestem juz po operacji (mialam ja na poczatku listopada)i jestem z niej zadowolona Smile

A co do yumeiho, to masazysta,ktoy masowal nie tylko mnie ale i innych ludzi, z tego co wiem wielu wyprostowal. Mi niestety ta metoda nie pomogla, ale widzac ludzi wokol mnie, ktorym ta metoda pomogla, mysle ze jest ona skuteczna Smile

pozdrawiam

jota

grEEn_LacE, piszesz, że korzystałaś z metody Yumeiho przez ponad 2 lata i początkowo dawała efekty, ale pod koniec tego okresu skrzywienie bardzo się zwiększyło. Możesz coś więcej o tym napisać? Jak rozumiem, w Twoim przypadku ta metoda nie dała żadnych efektów. Jakie duże miałaś skrzywienie? Jakie skrzywienie mieli ludzie, którym ta metoda pomogła? Pytam o to, bo moja 14-letnia córka ma 20 stopn. skoliozę i ortopeda chce ją pakować do gorsetu od zaraz. Byliśmy na konsultacji w Yumeiho i tam pan skrytykował pomysł z gorsetem, zaproponowano córce NA POCZĄTEK serię 20 zabiegów, 2x w tygodniu, oczywiście żadnej gwarancji w miarę szybkiej poprawy tylko sugestia, że jest to lepsze od gorsetu i że osoby w gorsetach ratują się u nich, gdy już zauważą, że gorset nic im nie pomaga. Po przeczytaniu postów na tym forum zaczynam się obawiać, że to kolejna szarlataneria służąca wyciągnięciu pieniędzy(1 zabieg 80zł, w perspektywie rok, dwa, łatwo obliczyć jakie to koszty). Jeśli mimo tego córce ma się pogłębić skolioza, to szczerze mówiąc wolę się w to nie pakować. W gorsecie podobno chodzi się do końca rośnięcia (a więc córce niewiele już zostało), oprócz tego dobierają dziecku ćwiczenia, więc w sumie może jest to rozwiązanie dające większe prawdopodobieństwo zatrzymania skoliozy, a nawet wyprostowania. Pozdrawiam

Puenta · Gość

Chyba to czy rehabilitacja pomoże, to zależy od kręgosłupa, ale wydaje mi się, że przy skrzywieniu 20 stopni można spróbować tej rehabilitacji, nigdy nie zaszkodzi

grEEn_LacE

Hmm... Po pierwsze to chcialam napisac ze ja za kazdy zabieg Yumeiho placilam 40 a nie 80 zloty wiec jest to kolosalna roznica! Do tego masazysta dojezdzal do mnie do domu (mieszkam w swietokrzyskim), a nie wiem jak u pani. Mysle jednak, ze yumeiho to skuteczna metoda dla takich malych skolioz jaka ma pani corka, a gorset watpie czy moglby pomoc. Znam dziewczyne ktora miala mala skolioze i chcac ja wyprostowac zaczela nosic gorset. Wyprostowala sie jednak potem, kiedy zaczela naosic plecak do szkoly, cale efekty poszly na marne, a cala skolioza jeszcze bardziej sie poglebila, musiala wiec zdecydowac sie na operacje. Uwazam wiec ze yumeiho jest skuteczniejsza metoda. Po wyprostowaniu kregoslup sie wiecej nie krzywi (wiem to z doswiadczenia, widzac moich braci) potem jedynie trzeba co jakis czas na wszelki wypadek kontrolowac kregoslup. Jednak prosze sie mna nie sugerowac, bo metoda ta roznie dziala na rozne osoby. Wiekszosci jednak pomaga. Jesli dysponuje pani takimi srodkami, aby dac rade zaplacic za te masaze i ustrzec corke przed operacja to warto to zrobic. Rowniez pozdrawiam Smile

Jola

jota

Bardzo Wam obu dziękuję za odpowiedzi. Jestem z Warszawy, pewnie dlatego cena zabiegu jest tak wysoka. I te koszty mnie przerażają, tym bardziej, że mam wątpliwości związane z tym rodzajem terapii. Po pierwsze, masażyści nie mają chyba żadnych kwalifikacji, poza szkoleniem w zakresie yumeiho (jeśli się nie mylę, nabór na szkolenia odbywa się "z ulicy"). Trochę się boję oddać dziecko w ręce kogoś kto nie wiem na ile zna się na układzie kostnym i kto będzie mógł robić z kręgosłupem córki co mu się spodoba, w sumie nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności (nawet do sądu nie będę mogła go podać). Skutki (dobre bądź złe) będą widoczne dopiero po długim czasie, i dopiero wtedy będę mogła zareagować. Po drugie, stopy. Na konsultacji Yumeiho pan Dłuski w ogóle nie zainteresował się stopami córki, a ma ewidentnie krzywe (nosi wkładki ortopedyczne). Na moje pytanie, co zrobić, żeby zlikwidować koślawość stóp odpowiedział, że powinna dużo się ruszać, uprawiać sporty itp. Tak w ogóle to nawet na te stopy nie popatrzył. A propos patrzenia, to pan Dłuski spojrzał tylko na zdjęcie RTG, oraz wykonał to, co na filmach reklamowych, czyli określił w cm. na ile córka ma niesymetryczną miednicę. Bardzo zaskoczyło mnie, że nawet nie kazał córce zdjąć bluzki, żeby zobaczyć jej kręgosłup w realu. Pod tym względem większe zaufanie wzbudza we mnie ortopeda ze STOCER-u, dr Szymanik, który wprawdzie zasugerował gorset (to mnie przeraża), ale dokładnie obejrzał nie tylko zdjęcie RTG (które może nie do końca odzwierciedlać stan faktyczny), ale i plecy oraz stopy dziecka. Zasugerował zmianę wkładek ortopedycznych na inny rodzaj, poza tym chce córkę na miesiąc położyć w szpitalu, żeby zrobić jej dokładne badania i nauczyć ją prawidłowego wykonywania ćwiczeń. W konekście 20 stopniowej skoliozy może się to wydawać dziwne i dlatego szukam alternatywnych rozwiązań, nawet zarzynających mnie finansowo, no bo w końcu miesiąc w szpitalu, zakucie 14-letniej dziewczyny w małoatrakcyjny gorset nie wiadomo na jak długo itp. (moja córka jest totalnie załamana). Ale z drugiej strony, yumeiho wydaje mi się odrobinę szemrane i to w dodatku za takie pieniądze!
Jesteśmy umówione na konsultację u jeszcze jednego ortopedy zajmującego się skoliozami i potem będziemy podejmować decyzję.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za odpowiedzi na mój poprzedni post. Wszystkie informacje są dla mnie bardzo cenne. Pozdrawiam