Ubrania
Idź do strony 1, 2, 3, 4 Następny

godbac51

dziendobry wszystkim

Mam takie pytanie do tych ktorzy maja widoczna skolioze (zwlaszcza w odcinku piersiowym). Chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob sie ubieracie. Czy macie jakies metody ukrywania swojej skoliozy poprzez ubior. Czy jesli byly by na rynku specjalne ubrania ktore pozwalalyby maskowac wasz stan to czy byscie je kupowali i ile pieniedzy bylibyscie wstanie zaplacic za taie ubrania. Czy sadzicie ze pomoglo by wam to w zwiekszeniu samooceny i udogodnilo by wam robienie rzeczy ktorych do tej pory niebyliscie w stanie robic? Czy zwiekszylo by to wasza pewnosc siebie i pozwoliloby wam na aktywniejsze uczestniczenie w zyciu w swoim otoczeniu. Prosze piszcie jake jest wasze stanowisko w tej sprawie. dziekuje i pozdrwiam wszystkich Smile

monika.

przed operacją się kryłam, teraz z resztą też, bo jestem przewrażliwiona..

ale tak to mozna nosic bluzki z kapturem, jakieś luźne 'nietoperze'..jak się wie, że ma się skolioze to człowiekowi sie wydaje, że wszyscy na niego patrzą, ale najlpiej sie chyba wyprostowac, głowa do góry i isc pewnie, a wtedy nikt nie będzie patrzył z odraza w oczach..

lonka

Ja mam tak bardzo widoczną skoliozę, że trudno cokolwiek ukryć. I problem z ubraniami mam straszny. Nie mówiąc już o butach

Oczywiście nie wkładam obcisłych bluzek. Nosze czasem coś z kapturem, albo bluzki, które krojem przypominają "ciążówki" Razz

ale akurat takie mi się podobają Smile

godbac51

do lonka...a gdyby byly na rynku specjalnie wyprofilowane ubrania ktore w jakims stopniu (nie mowie ze calkowicie) przykryly by twoja wade postawy to czy bylabys sklonna je kupic? i czy myslisz ze zmienilo by to chocby w malym stopniu twoje zycie i to co robisz? dzieki za odpowiedz Smile

domini3

Ja przed operacją miałam bardzo widoczną wadę, mojego garba było bardzo widać i niestety tuszowałam go pod ubraniami, na ile sie to oczywiście dało. Kupowałam bluzki typu własnie nietoperze, szeorkie na dole i ściślejsze na dole, bluzy dresowe.
Dzies juz po operacji nadal nosze odzierz w nieswoim rozmiarze poniewaz mam gorset i tez staram sie go zakrywac co jednak jest trudne bpo wyglam jak żółw, nogi i rece mam chude a tułów wielki Sad

monika.

ojj.. Dominika nie przejmuj się tak tym gipsem..ile jeszcze czasu masz go nosić? ...
ja mimo operacji mam i tak wypukłe żebra i łopatke..mniej niż przed zabiegiem, ale jednak.kiedyś w sklepie już po zabiegu zobaczyłam fajna bluzkę, z przodu była super, ale odwróciłam ją no i... nie miała w ogóle pleców..załamka.gdyby były w sklepach ciuchy o kroju który by to tuszował to pewnie bym kupiła..

domini3

Dzieki Monika Wink

Wiesz to nie jest typowy gips, tylko gorset z takiej masy termoplastycznej. Mam go nosic narazie rok i mam nadzieje ze tylko rok. Moje plecy po operacji wygladaja super w porównaniu do czasu z przed operacji.

monika.

wytrzymasz rok Wink

fajnie, ze masz idealne plecy.. Wink

ja miałam takie ale kilka dni po zabiegu...a jak zaczęłam mieć bardziej luźne ruchy to widać te zebra...miałam już mocne kości i nie dało sie bardziej naciągnąc...

domini3

Wiesz powiem Ci szczerze, że ja też boje sie jak to bedzie później, teraz wszystko trzyma mi gorset, czuje ze jest to bardzo wymuszona pozycja, bardzo boli mnie szczególnie jak siedze.

monika.

aha...będzie dobrze..ja zauważyłam że od czasu operacji przez to, że mam bardziej lużne ruchy to się garbie..troche jestem niezadowolona z tego..

domini3

Myślisz, że takie garbienie mo.że mieć wpływ na to, że cos tam znów zacznie sie krzywić?

monika.

nie chodziło mi o to..tylko teraz już widzę, że te implanty mnie jakos nie ograniczają jeśli chodzi o ruch..w porównaniu z tym co było 3 miesiące temu...

domini3

Rozumiem

monika.

a ja jeszcze do tego nie przywykłam..bo ciagle mi sie zdaje, że ide prosto, a mama do mnie wtedy 'nie garb sie!' a ja takie wielkie oczy ..

domini3

Monika a masz usztywniony jakis odcinek czy większość kregoslupa?