Forum Skolioza Strona Główna

 Z garbem na plech też można żyć, pracować i rodzić dzieci

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
maleńska1
Nowy
Nowy



Dołączył: 13 Sie 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:55, 13 Sie 2013    Temat postu: Z garbem na plech też można żyć, pracować i rodzić dzieci

Dla pocieszenia tym z Was, drogie dziewczęta i kobiety, które są po zakończonym leczeniu skoliozy czy kifozy, a jego efekty nie są zbyt widoczne, albo były, ale po 10 latach stan jest jak z przed operacji....

Skolioza czy kifoza jest chorobą z którą można normalnie żyć, pracować i rodzić dzieci. Prawda jest taka, że nie ma na te choroby skutecznego lekarstwa, a jeśli chodzi o rehabilitację, to w grę wchodzi indywidulana gimnastyka, albo lepiej nie ćwiczyć, bo skoliozę można łatwo ćwiczeniami pogłębić.

Nie ma co słuchać lekarzy, mówiących że jesteś tak schorowana i biedna, że właściwie tylko bogaty mąż Cię ratuję. Sama widziałam ludzi, którzy z tą chorobą dożyli 80tki i o własnych siłach chodzą.
Wiadomo, że praca przy łopacie odpada, ale zawody takie jak: lekarz, prawnik, nauczyciel, stomatolog, informatyk, czy jakies inne studia techniczne jak najbardziej są dla was do osiągnięcia- pod warunkiem, że macie do tego predyspozycje, czyli nie jesteście głupie.
Nawiasem tylko dodam,że: Odradzam studia typu psychologia czy pedagogika socjologia itp.
bo 1. nic nei uczą, uważam że ten typ studiów ogłupia ludzi.
2. pracy po tym nie ma
3. a jak masz prace to się ciesz tym co masz Smile
kontynuując...
Nie dajcie się tylko wpędzić w tok myślenia- że nie możecie pracować jeżeli chcecie utrzymać efekty operacji na dłużej- ja tak slyszałam od lekarzy i całej ekipy medycznej.
Same musicie wybrać, czy wolicie udawać, że żyjecie i poddać się opiekuńczej ręce państwa (taka nie istnieje- o tym się przekonacie, jeżeli wybierzecie tą opcję), czy wziąźć życie w swoje ręce.

Na moim przykładzie...
Ja jestem po 10 operacjach na kręgosłup, ich efekty już dawno zniknęły- czyli mam widoczengo garba "wielkiego jak Berlin", skończyłam studia, założyłam własną działaność i urodziłam dziecko (oczywiście cesarka).
Dodam tylko, że efekty operacji zaczęły znikać zanim poszłam na studia Smile- żebycie nie myślały, że to nauka i praca niszczą efekty operacji...

Nie jest lekko- nie powiem, ale warto walczyć.
Wy też możecie normalnie żyć!
Prawdą też jest, że ze względu na widocznego garba byłam dyskryminowana, w każdej pracy i wszędzie chciano mnie wykorzystać. Dlatego czasem warto się zastanowić, czy warto studiować w kraju, gdzie nie ma miejsc pracy dla zdrowych, a chorych zatrudnia się żeby mieć tanią siłę roboczą, niewolnika.
Dziś wiem, że lepiej bym na tym wyszła, gdybym po maturze od razu wyjechała za granicę, a nie dopiero po tych wszystkich przeżyciach.
Mądry Polak po szkodzie...dlatego piszę to tutaj...DLA WAS MŁODE POKOLENIE- BO WAS NASZA PRZYSZŁOŚĆ.
Jedyne co was w waszym pięknym kraju ogranicza to brak pracy i tym samym środków do normalnego życia.
Stąd też, tym z Was, które chcą zaistnieć jako w pełni normalna jednostka społeczna, polecam wyjazd za granicę...będzie wam tam lepiej nawet pracując jako kelnerka czy fryzjerka niż w Polsce z dyplomem magistra w ręce. (podobnie z resztą sprawa ma się u zdrowych Wink ).
W Polsce póki co jest prowadzone polowanie na kalekich młodych ludzi.
Tworzą projekty integracyje- nic nie dające- i trwonią pieniądze UE.
Mydlą wam oczy usuwanymi barierami architektonicznymi- które są najmniejszym problem. Może to dobre dla wózkowiczów, ale czy ktoś walczy o Was? Wpominają o integacji garbatych ze społeczeństwem? Nie widzę! Nie słyszę!

Nie dajcie się upolować! Smile

Trzymam za was kciuki!

ps. jeżeli chodzi o rehabilitacje polecam Yogę- z umiarem oraz basen. to jedyne formy ćwiczeń, które stosuje. Nie mam bóli, a stara już jestem i dobrze się czuję. Aha jeszcze biegam.
Tym co nie mają kondycji..."Nie od razu Rzym zbudowano"...Ja zanim odłożyłam deskę w wodzie, minął dobry rok chodzenia na basen 2 razy w tygodniu. A to wszystko ze strachu...bo tyle lat byłam leczona przez najlepszych specjalistów Polskiej medycyny, którzy wbili mi do głowy, że nigdy nie będę pływać...podobnie z resztą mówili o rowerze- a jeżdżę, bieganiu ....Wy też możecie robić "wszystko" tak jak Ci ze zdrowym kręgosłupem- poza podnoszeniem ciężarów- nie polecam Smile

I głowa do góry Wasze garby nie są największym problemem- problemem jest dla Was system dla nas stworzony, które spychają was na margines życia społecznego.

A rodziców garbatych dzieci proszę: walczcie o nie i nauczcie walczyć je o siebie! Państwo nie zaopiekuję się Waszymi dziećmi! Ono je niszczy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinoweorz
Nowy
Nowy



Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:58, 20 Sie 2013    Temat postu:

Witam
u mnie skolioze stwierdzono dopiero w wieku 24 lat, nie dorastałem z tą świadomością jak inni przez lata młodości. Wiadomość ta była dla mnie szokiem. Lekarze mówią, że w tym wieku już się nie pogłębi i lekceważą sprawę. Ja niestety widzę że jest coraz gorzej. W dodatku jestem po studiach i bezrobotny. Jestem tak sfrustrowany i zagubiony, że nie wiem co się stanie. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maleńska1
Nowy
Nowy



Dołączył: 13 Sie 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:04, 08 Paź 2013    Temat postu: Na frustracje najlepsza jest praca

Jak w tytule. Bez pracy czlowiek flaczeje.
Polecam jakas znalezc. Ja mam teraz urlop i już mną trzęsie, czekam aż zacznę pracować.
Jezeli znasz jezyki nie ograniczaj sie do PL.
Jezeli nie znasz jezykow. Najwyzszy czas troszke je poznac by miec szanse na rynku pracy zagranica.

Uważaj, na plecy. Nie noś ciężarów.
Przejrzyj oferty i zobacz co moglbys robic, nawet nie koniecznie w zawodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pamka
Nowy
Nowy



Dołączył: 17 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:28, 17 Lis 2013    Temat postu:

Znam osobę, która również ma skoliozę bardzo widoczną. Jednak żyje normalnie, chodzi do pracy i ma dwójkę wspaniałych dzieci. Potrafi do tego cieszyć się z każdej małej rzeczy. Choroba zatem w jej przypadku nie odebrała jej uroków życia itp. a swoją postawą pokazuje niejednaj zdrowej osobie, jakie życie może być piękne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
leena27
Nowy
Nowy



Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 1:57, 24 Gru 2013    Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego osoba z wadą postawy (nawet baaaardzo widoczną, jak ja) jest od razu traktowana jak kaleka, którą uważa się za gorszą od reszty społeczeństwa (nie mówcie, że tak nie jest). Osobiście traktuję siebie jak normalną pełnowartościową osobę, wykształconą, znającą języki. Często wyjeżdżam za granicę, bo Polska rzeczywistość i zacofanie mnie dobija wręcz...Pewnie, że miewam momenty, w których wyję do księżyca i płaczę w poduszkę użalając się nad moim godnym pożałowania losie osoby garbatej, ale w końcu dochodzę do wniosku - czemu do cholery mam stawiać się niżej od innych tylko dlatego, że ci inni mają prosty kręgosłup? Może przez takie podejście nigdy nie zauważyłam, żeby ktokolwiek litował się nade mną czy dyskryminował, raczej ja sama się dyskryminuję, niepotrzebnie porównując siebie z innymi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Skolioza Strona Główna -> Duże skoliozy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin