Operacja i okres...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5

kasica

kurcze, mi wypada okres dokładnie w dzień operacji, no to ładnie

mam nadzieję, że coś z tym zrobią, bo nie mam zamiaru przekładać terminu zabiegu, co to to nie! ; p

Karina5

Ahhh xD Pytali też o katar i kaszel. Więc tylko się odpowiedało "3 razy Nie" i dalej xD

Kasia16121

faktycznie juz niedlugo Kasiu

Malenka

Ja to mam okres nieregularny

Mam teraz średnio po 52-55 dni

Więc nie wiem czy dam radę określić czy ja będę miała na operacje Wink

kasica

Kasia, no tak, w tę środę idę już na oddział. co za emocje Very Happy

Malenka ja też myślałam, że mam nieregularny, no bo na początku miałam i tak mi się utrwaliło w głowie. ale potem tego nawet nie liczyłam, nie sprawdzałam, byłam przekonana, że mam jedną wielką nieregularność, aż ostatnio sprawdzam, a ja mam tak wszystko zgodne i cykliczne, że głowa mała

po prostu zaniedbałam obliczanie, i żyłabym w utwierdzeniu, że mam nieregularny okres Very Happy

Kasia16121

jaa a Kasica ty jutro masz operację

jaa to bd trzymała kciuki

olazasada19

Kasica mam nadzieje że odwiedzi Cię ciocia z Ameryki - okres kiedy indziej. A jutro będziesz mieć ten ważny dzień!!!
Również trzymam kciukasy
!!!Wracaj do nas prościutka i zdrowiutka i szczęśliwa!!!

joa93

Tak wracaj zadowolona i prościutka do nas Smile

)

ANIA32

ja oczekuje operka w lipcu ale 2011 ladne kolejki

okruszek

Hej, czy ktoś tu jeszcze zagląda? Idę do szpitala w połowie maja i akurat w dzień przyjęcia na oddział wypada pierwszy dzień okresu. Miał pojawić się kilka dni wcześniej i kończyć w dniu "szpitalnym", ale chyba ze stresu coś mi się rozregulowało i klops

....myślicie żeby dzwonić do lekarza i pytać co zrobić, czy czekać i dopiero przy przyjęciu go poinformować? Przejść się raczej nie mogę, bo nie w moim mieście mam mieć operację. No i w moim przypadku chyba liczy się czas, bo u lekarza byłam pierwszy raz (tylko ze zdjęciem rtg) w połowie kwietnia, a w maju już kazał przyjechać na oddział

Evel

mysle ze warto zadzwonic bo z tego co czytalam to w niektorych osrodkach nie chca operowac podczas okresu.

pasjonatka · Gość

Ja słyszałam, że przez pierwsze 3 dni okresu nie powinno się iść na operację, ponieważ są jakieś zmiany w organizmie, podczas operacji krew bardziej się leje z rany operacyjnej i można mieć duże problemy. Ale jeśli w dniu przyjęcia dostaniesz okres, to nie wszystko stracone. Zawsze trochę się czeka na operację, to nie będziesz miała operacji 1 czy 2 dnia okresu. Zresztą jak Ciebie przyjmą z paroma osobami, to kogoś mogą zoperować wcześniej, a Ciebie np. 3-4 dni po przyjęciu i będzie ok. Dodam, że jak teraz się stresujesz, to okres może Ci się przesunąć i np. możesz go dostać kilka dni przed przyjęciem do szpitala i podczas operacji będzie ,,po wszystkim". A znam życie, więc wiem, że jak teraz zadzwonisz do lekarza, to może Ci przesunąć operację nawet o kilka miesięcy, bo ,,wypadniesz" z kolejki. Lekarze mają obłożone terminy i jak nie zostaniesz przyjęta na oddział, to będziesz musiała czekać od nowa (wpiszą Ciebie na koniec kolejki oczekujących na operację), bo na następne dni i tygodnie są zapisane inne osoby. A jak przyjmą Ciebie na oddział, to najwyżej poprzestawiają ludzi będących na oddziale i tych co zostali przyjęci z Tobą zoperują wcześniej, a Ciebie później. Zresztą nie musisz mieć okresu w szpitalu-stres robi swoje. A w niektórych szpitalach jest tak, że jak ktoś zostaje przyjęty na oddział, to musi czekać nawet tydzień czy 2 tygodnie na operację. Więc nawet jak będziesz mieć okres podczas przyjęcia, to nie znaczy, że będziesz ,,zdyskwalifikowana".

okruszek

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Dodzwonić się do lekarza nie mogłam, więc napisałam maila. Odpisał, że mam się niczym nie przejmować i przyjeżdżać w ustalonym terminie. Także - to już w poniedziałek, ehs

Operacji na pewno nie będę miała od razu - lekarz mówił, że jeszcze najpierw zrobią mi rezonans i inne badania.

A wystraszyłam się tym okresem, bo i tak już zostałam przyjęta poza kolejnością do lekarza, do którego nie ma wolnych terminów do końca roku, a na operację czekam tylko miesiąc. Takie szczęście w nieszczęściu...