40 stopni

sky

jest to mój pierwszy post więc witam Was wszystkich Smile

generalnie jest podział na powyżej i poniżej 40 st. a co z 40 ? dotąd cały czas uważałam moja skoliozę za jakiś epizod w życiu, nie zdawałam sobie sprawy, że to nie minie tylko dopiero się zaczną problemy
mam 20 lat, gdy miałam 14 trafiłam do Poznania z 40 st. (odcinek piersiowy), nosiłam gorset chenau (czy jakoś tak) ale od razu uslyszalam że to pomoże jedynie zatrzymać skoliozę, z wizyt kontrolnych niewiele pamiętam bo miałam to wszystko w nosie ale wnioskuję że pogorszenia raczej nie było
po tym, jak już mogłam odstawić gorset miałam przyjechać na kontrolę jednak ... no właśnie, nie obchodziło mnie to i nie pojechałam, minęły 3 lata (od czasu, gdy miałam się pojawić na kontroli), do tej pory wszystko było ok ale od jakiegoś czasu odczuwam ból w okolicy łopatek, zwłaszcza prawej (skolioza prawostronna) czy to ma związek ? pewnie dla większości z was to będzie oczywiste, dla mnie nie jest, bo dopiero teraz zaczęłam się interesować tym, z czym będę żyć
chyba znajduję się między młotem a kowadłem - na ćwiczenia za późno żeby mogły coś zmienić a na operacje to za mało stopni i gdyby skolioza zaczęła mi mocniej dokuczać to nic nie można z nią zrobić