Co robicie?uczycie się?studiujecie?pracujecie?
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny

Puenta · Gość

Ja teraz coraz bardziej myślę co i jak. Bo od dawna chciałam studiowac weterynarię. Tylko było gadanie paru lekarzy, że nikt mi nie podpisze papierka na studia (a jakoś w trakcie rekrutacji trzeba przynieśc papier od lekarza, że jest brak przeciwwskazań zdrowotnych itp.), więc się przerzuciłam na historię i WoS, wybrałam sobie prawo. psychologię i pedagogikę na zasadzie, że może na coś mnie przyjmą. Tylko, że cały czas czuję, że to nie jest to co chcę robic i że chyba nie wytrzymam. I chyba jak pójdę sobie do tego lekarza medycyny pracy na badania, to się zapytam czy by mi jednak podbił papierek na weterynarię. I jakbym znalazła takiego lekarza, to chyba za rok zrobię ,,gratis" w postaci dodatkowej matury z biologii i chemii i później dostanę tzw. aneks do matury i w przyszłym roku złoże papiery na weterynarię. A jak nie da rady, to będę musiała się pogodzic i zostac na jakichś studiach gdzie mnie przyjmą

ewunia23

próuje, realizacja własnych marzen jest ważniejsza inaczej będziesz się męczyć i na studiach i późńiej...

ja już robię doktoranckie i wiem że ekonomia to jest to...

Miki :)

ooo ekonomia ..hohoho respekt trudna sprawa mam na studiach sporo elementów ekonomii i nie powiem ciekawa sprawa, ale trudna jest Cool

Mi też bardzo interesującym kierunkiem wydaje się psychologia kliniczna i zagadanienia związane z chorobami psychicznymi i zaburzeniami osobowości.

Puenta · Gość

Ja kiedyś byłam na takich testach ,,doradztwa zawodowego" i mi wyszło, że powinnam byc psychologiem klinicznym, ale to przecież nie dla mnie... A co do weterynarii, to nie wiem czy lekarz medycyny pracy podpisze mi papier, a bez tego nawet z najlepszymi ocenami itp. nie wezmą mnie na takie studia. A już jeden lekarz mi powiedział, że jakby pisał mi papier na weterynarię, to by wpisał, że są przeciwwskazania zdrowotne do studiowania weterynarii, bo mam pokrojone plecy i że mnie na tej postawie nie wezmą na studia z weterynarii i się zastanawiam czy jakiś inny lekarz by mi podpisał papier w przyszłym roku (bo w tym roku pojdę na inne studia)

izunia1983

witam wszystkich
ja zakończyłam naukę na etapie technikum handlowym,a że nie mogłam nigdzie znaleć pracy -wiadomo nie wszystko mi wolno-otworzyłam swój sklep nie było łatwo ale jakoś leci:)

Puenta · Gość

ja bym nigdy w życiu nie poszła do pracy w sklepie... A ciekawi mnie po co jest technikum handlowe? Przecież do sklepu przyjmują osoby np. po liceum albo po zawodówce, to chyba niepotrzebnie jest się męczyc w technikum i oprócz ,,normalnych" przedmiotów jak polski, matma itp., to jeszcze trzeba się uczyc przedmiotów zawodowych, a i tak nie wiadomo czy się zda egzamin zawodowy, bo jak czytałam statystyki, to np. w niektórych technikach, to 6-10% uczniów zdaje egzamin zawodowy, a 90-94 osób oblewa taki egzamin i mają tylko wykształcenie średnie jak po liceum bez zawodu i tylko się traci jeden rok+trzeba się męczyc na przedmiotach zawodowych itp., a taką samą pracę można wykonywac po liceum. I czytałam, że jak w jakimś technikum 30% uczniów zda egzamin zawodowy to jest już sukces (ale jak się patrzy na statystyki, to np. we Wrocławiu do technikum przyjmują np. osoby ze średnią 2,2 i 5 punktami za egzamin gimnazjalny jak się doda punkty za obie części, to tacy uczniowie są gorsi niż tacy z zawodówki. Bo jak do technikum idą gorsze osoby niż do zawodówki, to nie zrobi się z nich geniuszy-jak np. do klasy technik handlowiec wystarczy 6 punktów rekrutacyjnych, a do zawodówki na sprzedawcę to trzeba miec powyżej 20 punktów rekrutacyjnych, a do profilaka do klasy ekonomiczno-administracyjnej trzeba miec powyżej 50 punktów rekrutacyjnych, a podobno profilak to dno i np. uczniowie są za głupi na maturę, to domyślcie się jaki poziom jest w takim technikum jak tam idą gorsi od takich z zawodówki czy profilaków). Więc jak większośc oblewa taki egzamin, to ma się wykształcenie średnie bez zawodu, to chyba nie warto się tak męczyc rok więcej i miec więcej przedmiotów+pracowac fizycznie. I mi się wydaje, że jak ktoś chce miec maturę, to lepsze jest liceum, bo wiem m. in. z opowieści nauczycieli, że jak technikum ma niższy poziom od zawodówki i trafi tam zdolny uczeń, to klasa będzie takiego ,,ciągnąc" w dół, że taki przestanie się uczyc, żeby się przypodobac grupie... A jak i tak 90% uczniów z technikum oblewa egzamin zawodowy, to takie coś mówi samo za siebie...

izunia1983

witam
nie wiem jak jest teraz ale ja jeszcze szłam starym systemem czyli technikum 5-letnie,na początku też nie byłam zadowolona ale niestety w mojej miejscowości zlikwidowali liceum ogólnokształcące akurat w tym roku w którym zaczynałam tam naukę więc siłą rzeczy poszłam do technikum -obecnie jestem zadowolona .maturę zdawałam z matematyki i polskiego wszystko na 4-zawsze mam drogę otwartą na studia a chciałabym iść na ekonomiczne lub księgowość .
co do sklepu ---ja otworzyłam sklep po to właśnie żeby za dużo nie pracować mam stażystów nieraz brat pomaga nosić ciężkie rzeczy,takie jest życie.....musiałam się usamodzielnić w wieku 20 lat ,dlatego jestem szczęśliwa z tego co mam pozdrawiam:)

Puenta · Gość

Zapytajcie chociażby Olę z forum-kiedyś się ,,pochwaliła", że ona kończyła technikum hotelarskie i cała jej klasa oblała egzamin zawodowy i mają wykształcenie średnie bez zawodu i mówiła, że z innej klasy tylko jedna osoba zdała egzamin zawodowy, a reszta klasy też oblała egzamin. To już nie lepiej pójśc do liceum i miec więcej godzin np. z geografii czy biologii, żeby miec maturę? Bo szczerze mówiąc, to ja jestem ,,przeciętniakiem" i miałam kiepską sytuację z ocenami, a porównując mój wynik z matury do osób z technikum, to porażka, bo po technikum ludzie ledwo łapią się na 30-35% z poziomu podstawowego, a dużo osób oblewa. To sorry, ale na co jest technikum jak się oblewa egzaminy? Jak np. jest średnia krajowa i wychodzi, że na całą Polskę, to jak się podlicza np. uczniów z technikum informatycznego, to 6% uczniów takiego technikum zdaje egzamin, a 94% osób oblewa itp. i zostają na lodzie. Naprawde warto się męczyc w technikum?

izunia1983

mi też miło cię poznać
pozdrowienia

Jola

Nie wszyscy chcą iść-mogą iść do liceum. Z drugiej strony w zawodówkach trafiają mało przyjemne osoby, które za bardzo nie mają pomysłu na życie (a raczej mają, ale mało konstruktywny i kulturalny).

Kończąc technikum można iść na studia, a dodatkowo ma się zawód...
Właśnie, dochodzimy do egzaminów zawodowych Smile

Zdawalność w technik informatyk rok temu wynosiła nie 6%, a 60%. To średnia. Biorą w niej udział bardzo słabe szkoły policealne zaoczne (są takie, gdzie wystarczy płacić, aby być na liście, niemal...). Z drugiej strony system zaoczny zakłada, że słuchacze będą uczyć się w domu, czego oczywiście w ogromnej większości nie robią...
Ale także w statystykach ujmuje się bardzo dobre technika, gdzie najlepsi często nie zdają egzaminów, bo matura poszła im tak dobrze, że postanowili zamiast technika posiadać tytuł np. inżyniera.

Same egzaminy nie są tak koszmarnie trudne jak się wydaje. Wymagają tylko dość specyficznego przygotowania w ramach pisania tzw. projektów. Jeśli jednak nauczyciele w szkole są odpowiednio przygotowani, to bez problemu mogą tego nauczyć Smile

Reszta zależy już tylko od tego, czy ktoś się uczy, czy nie.

Jeśli jednak noga poślizgnie się na egzaminie, to można poprawiać za rok.

Równie dobrze można stwierdzić, że nie warto iść do liceum, bo potem trzeba zdać maturę, a jak się jej nie zda, to droga jest zamknięta. Podejrzewam, że w wielu słabych liceach zdawalność matury jest niższa niż zdawalność egzaminu z przygotowania zawodowego w technikach. Najczęściej zresztą nie z winy nauczycieli. Moim zdaniem nie każdy musi zdać maturę i iść na studia. Niektórzy świetnie odnajdą się w innych zawodach. Moja mama często wspomina uczniów, którzy (uczyła matematyki) byli potwornie słabi, o liceum nie było mowy, cudem kończyli podstawówkę, a potem spotykała ich po latach zadowolnych ze swojej pracy Smile

Dodam jeszcze, że technika są różne.
W moim mieście są takie, gdzie przyjmują słabsze osoby (i bardzo słabe) ale są i takie, które mają limit ustawiony wyżej niż niejedno liceum.

Pozdrawiam
Jola

monika.

ja w tym roku muszę dokonac wyboru do jakiej szkoły no i myślę, że do liceum..po nim jest chyba najwięcej perspektyw..a w moim mieście to juz w ogóle..3 licea, mechanik. elektryk-elektronik i ekonomik..świetne perspektywy...

Jagusia

Ja teraz to nudze sie !nie no troche pilnuje dzidzi mojej kuzynki i jak mam mebel do renowacji to tez tym a tak to zaczełam troche sie ruszac bo po rzuceniu palenia troche mi sie przytyło a tak to czekam na 5 marca zeby znowu jechac do szpitala no i oczywiście codziennie pare razy dziennnie zagladam na forum i czytam Smile

)

olazasada19

ISHTAR,smutnaHathor,Pauli

Ja skończyłam studia licencjackie z administracji i zaraz po studiach udało mi się załapać do banku i tak już 4 lata pracuję w jednym miejscu-w dużym skrócie zajmuję się sprawami związanymi z kredytami itp. Razz

Evel

apropo tego co robicie mam do Was małe pytanie czy któraś z Was studiuje weterynarię lub zootechnikę? lub cokolwiek związanego ze zwierzętami? Smile

potrzebna pomoc w tym temacie;)