Pływanie!!!
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4

olazasada19

Moje kuzyneczki Justynka i Asia bardzo lubiały jak np robiłam im samoloty albo kręciłam je do około a po operacji już nie mogłam...trudno jest też tak wytłumaczyć czemu nie można...mimo iż rozumiem że jak się jest chorym to nie mogę i tyle...ale jednak to trudne i ciężki orzech do zgryzienia

Puenta · Gość

czarodziejka czemu nie lubisz dzieci ?

monika.

ja mam 4 miesięczna Alę i rok starsza Zośkę, starsza jak chce na ręce to po prostu ją przytulam i już idzie dalej, bo jest z niej żywioł..

ta młodsza gdy płacze no to tez sie nad nią pochylam i przytulam to się uspokaja,..

opracowałam już taktyke

czarodziejka

Puenta, nie wiem tak już chyba mam nie wiem z czego to wynika ale dzieci mnie w żaden sposób nie rozczulają, nigdy nie pomyślałam sobie patrząc na dziecko: o jejku jakie słodkie - wprost przeciwnie. Małe zwierzątka kocham zaś małych dzieci wprost nie znoszę. Nie mam już nastu lat i myślę, że moje nastawienie się już nie zmieni, wiadomo jak (jeśli) pewnego dnia będę miała swoje dzieci to będę miała inne podejście bo to zawsze swoje, ale ogólnie tak jak wy tutaj piszecie brać na ręce czy przytulać brrrr. Może wynika to stąd, że nigdy nie miałam styczności z małymi dzieciakami a może z genów, moja rodzicielka też mówi, że tak miała Smile

Ostatnio z tego tytułu wynikła trochę dziwaczna sytuacja gdyż moja ciotka urodziła pierwszą córkę, więc wiadomo każdy jedzie popodziwiać, pojechałam ja z moją rodziną i zobaczyłam, że mają małego pieska i tak się nim podekscytowałam, że zupełnie zapomniałam o celu naszej wizyty i dopiero pod koniec moja ciotka pyta się mnie: widziałaś martynę? i ja dopiero oczywiście z psem na rękach: aaaa noooo taaaaaaak!!!! luknęłam więc kontem oka i poszłam się dalej zabawiać psem, tarmosić go za uszy i za łapki bo takie fajniutkie puchate malutkie Very Happy

Wszyscy się na mnie gapili jak na dziwoląga i dopiero później uświadomiłam sobie, że faktycznie mogło to idiotycznie wyglądać, no ale tak już mam i narazie nie narzekam.

monika.

hehe

no niektórzy maja takie podejście do dzieci..ja np. nie lubię chłopców..dziewczynki to co innego, ale z chłopakami nie mam współnych tematów..nie umiem ich zabawiac samochodami..

dzisiaj dźwignęłam małą(7kg)..

i nie bolało..nawet nic nie poczułam co prawda na jakieś 20 cm od łóżka i na mniej niz pół minuty, ale tak płakała że musiałam ją przytulić żeby się uspokoiła..ale teraz już nie zrobię tego, za bardzo się boję o plecy..

Klaudia(SKOLIOTYCZKA)

Pływanie jest wskazane 5-6 miesięcy po zabiegu